Parafrazując słynny cytat Joanny Szczepkowskiej: Proszę Państwa, 1 lipca 2023 r. skończy się w Polsce pandemia!
… a formalnie rzecz ujmując – stan zagrożenia epidemicznego COVID, który wprowadzono od 16 marca zeszłego roku jako wersja „lite” obowiązującego wcześniej blisko 2 lata stanu epidemii.
Poza zniesieniem chyba najbardziej charakterystycznego obowiązku w pandemii tj. noszenia maseczek w podmiotach leczniczych, niemało zmian również w innych sferach – bo dla pracodawców, dla uczestników procesu inwestycji budowlanych, dla podatników.
– przywrócony zostanie obowiązek wykonywania badań przed rozpoczęciem pracy i badań okresowych, a strony stosunku pracy będą miały 180 dni od ustania stanu zagrożenia epidemicznego na wykonanie zaległych badan (do 28 grudnia 2023 r.),
– wracają także szkolenia okresowe z zakresu BHP obowiązkowo w formie stacjonarnej, trzeba je będzie wykonać w terminie 60 dni , a zatem do końca wakacji,
– żegnamy elastyczne dla pracodawcy uprawnienie do wysłania pracowników na zaległy urlop wypoczynkowy w ustalonym przez siebie terminie, bez ich zgody i bez uwzględniania planu urlopów, jak również uprawnienie do ograniczenia wysokości odprawy, odszkodowania lub innego świadczenia pieniężnego związanego z zakończeniem pracy.
– powraca stosowanie ZFŚS w pełnym zakresie,
– umowy o zakazie konkurencji nie będą mogły być wypowiadane na dotychczasowych, uproszczonych zasadach,
– znikają pewne ułatwienia w zakresie zatrudniania cudzoziemców i stosowania pracy zdalnej.
Podatnicy mają czas do 1 sierpnia na wznowienie raportowania schematów podatkowych, ale za to interpretacje podatkowe znowu mają zostać wydawane w terminie 3 miesięcy, a nie pół roku.
I na koniec: Powiatowy Nadzór Budowlany „odzyska” swoje uprawnienia do kontrolowania procesu inwestycyjnego przed zakończeniem budowy.
Co zostaje z nami na dłużej lub na zawsze?
Powszechnie przyjęte do praktyki sądów rozprawy zdalne – jeszcze co najmniej przez rok, a także zdalne posiedzenia i podejmowanie uchwał dla organów spółek handlowych.