Jak wszyscy dobrze wiemy, Lannisterowie zawsze spłacają swoje długi. Niestety nie możemy tego powiedzieć o innych rodach w Siedmiu Królestwach. Samo zadłużenie korony osiągnęło rekordowy poziom, wskutek hulaszczego trybu życia Roberta Baratheona.
Co mają zrobić wierzyciele królestwa w sytuacji, gdy kraj jest w ruinie, mur runął i nie ma już żadnych szans na spłatę wierzytelności?
Przede wszystkim, jeżeli od daty terminu płatności, wskazanego na fakturze lub w umowie, upłynęło już ponad 150 dni i wierzytelność nie została uregulowana lub zbyta, to można skorzystać z tzw. „ulgi na złe długi” w VAT. W takim przypadku wierzyciel będzie mógł skorygować podstawę opodatkowania oraz podatek należny z tytułu dostawy towarów lub świadczenia usług na rzecz korony.
Konieczne jest jednak spełnienie pewnych dodatkowych warunków – zarówno wierzyciel jak i dłużnik muszą być czynnymi podatnikami VAT, a wobec dłużnika nie może toczyć się postępowanie restrukturyzacyjne lub upadłościowe, jak też dłużnik nie może być w likwidacji. Warunki te muszą być zachowane zarówno na dzień sprzedaży, jak i na dzień poprzedzający korektę. Ponadto z ulgi na złe długi można skorzystać jedynie w ciągu 2 lat, od upływu terminu płatności.
Natomiast w podatkach dochodowych, aby nie być stratnym, można wartość wierzytelności nieściągalnej zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu. W tym przypadku trzeba zapełnić dwa warunki – wierzytelność została wcześniej zarachowana w księgach jako przychód należny oraz udokumentowano nieściągalność wierzytelności. Jak to udokumentować? Na 3 sposoby:
Trzeba również pamiętać, że jeżeli Jon Snow uratuje Westeros i królestwo spłaci swoje zadłużenie, to wierzyciel będzie musiał dokonać stosownych korekt, odwracając ww. ulgi.
Ale tego dowiemy się w przyszłym sezonie.