Zbliżają się najbardziej rodzinne święta – okres szczególnej integracji z najbliższymi i składania życzeń nawet dalszej rodzinie. Znowu wypowiemy lub napiszemy w kartkach i smsach – spokojnych i rodzinnych Świąt.
Spokój to towar deficytowy i trudno zapakować go w kolorowy papier prezentowy. A już obdzielić nim całą (choćby tylko najbliższą) rodzinę, to nie lada wyzwanie. Mimo to, obrazek biesiadującej przy stole w spokoju i zgodzie rodziny to świąteczna klasyka i uniwersalny cel dążeń.
Nie można takiego pokoju kupić czy zagwarantować, ale można planować, żeby powodów do sporów było jak najmniej.
I to również wtedy, kiedy nas zabraknie. To, co materialnego po sobie pozostawimy, trafi do podziału dla naszych bliskich. A podziały nie sprzyjają zgodzie – bo wizje rozdysponowania majątkiem mogą być wśród bliskich różne.
Jak wynika z ostatnich badań, w Polsce robi to tylko 9% osób powyżej 45 r.ż. Jako powód niespisania jedni twierdzą, że nie mają nic do pozostawienia. Inni, że rodzina żyje w pełnej zgodzie. Jeszcze kolejni – po co się spieszyć, jeszcze jest czas. Dziurawe to argumenty:
Im bardziej pokaźny majątek – tym więcej. Przedsiębiorstwo/a, udziały w spółkach, kilka nieruchomości, samochodów, papiery wartościowe, środki na różnych kontach – może wszystko trafić do dzieci po równo, jak ustawa przykazała, ale firma i nieruchomości w rękach wielu osób, z różnymi ambicjami, planami i pomysłami – to kolejny przepis na spór.
Bo o tym, co się stanie np. z domem rodzinnym, będą musieli zadecydować wspólnie, choć nikt tam już nie mieszka. Wynająć i dzielić się zyskiem, czy czekać cierpliwie na kupca? A jeśli tak, to kiedy sprzedać, za ile? A może nic z tego, bo ktoś z rodzeństwa chce tam jednak się urządzić?
W testamencie można lepiej – zapisem windykacyjnym rozdać dla poszczególnych osób swoje nieruchomości, przedsiębiorstwa, wartościowe ruchomości itp.
Bieżący zarząd majątkiem tez można pozostawić bez strategii spadkobiercom – niech się dogadają…:
Możesz też zrobić to lepiej – ustanów wykonawcę testamentu.
Jeśli prowadzisz działalność w formie jednoosobowej lub spółki cywilnej – pomyśl o zarządcy sukcesyjnym.
Lub jeszcze lepiej – przekształć firmę w spółkę handlową i ustal w niej podział udziałów w rodzinie.
A dla najbardziej ambitnych? Świeżutkie niczym świąteczne pierniczki – fundacje rodzinne.
Dzieląc i rządząc sprawiedliwie przez testament, obierasz kurs na spokojne święta Twoich bliskich w przyszłości. I choć żaden dokument nie zapewni, że uszczęśliwisz wszystkich po równo, bo ktoś może wolał jednak to mieszkanie w Warszawie, a nie dom w Gdańsku – to będzie musiał uszanować Twoją wolę, zamiast wyszarpywać z rąk Twoim pozostałym sukcesorom.
Przy naprawdę przemyślanej sukcesji testament to tylko jeden z elementów jej planowania, ale mądrze napisany jest jednym z najlepszych prezentów, jakie możesz zrobić sobie i swoim bliskim na Święta.