Wakacje kredytowe to pomoc dla kredytobiorców, którzy mają problem ze spłatą rat kredytu ze względu na podwyżkę stóp procentowych oraz galopującą inflacją. Przypominamy – na chwilę obecną wynosi 13,9%! 9 czerwca Sejm przegłosował ustawę zawierającą program wsparcia dla kredytobiorców, teraz zajmie się nią Senat.
Rata przeciętnego kredytu mieszkaniowego wzrosła o 70% i więcej, a końca podwyżek jeszcze nie widać. Według HRE Investments w 2020 roku przeciętny Polak przeznaczał na ratę około 29% swojego dochodu. Obecnie jest to blisko 45% wynagrodzenia! Rząd wyszedł naprzeciw wszystkim kredytobiorcom zadłużonym w polskich złotych. Będą oni mogli przełożyć spłatę łącznie 8 rat w 2022 i 2023 roku. Na chwilę obecną banki oferują wakacje kredytowe trwające od 1 do 3 miesięcy. Nie ma możliwości zawieszenia spłaty całej raty, tylko jej części odsetkowej czy kapitałowej. Skorzystanie z wakacji kredytowych możliwe jest raz na cały okres kredytowania lub raz do roku – zależy od oferty banku. We wszystkich bankach natomiast trzeba spełnić taki sam warunek. Aby odroczyć spłatę - raty trzeba płacić terminowo.
Program wsparcia kierowany jest wyłącznie do osób posiadających kredyt hipoteczny na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych w polskich złotówkach. Wakacje kredytowe umożliwiają zawieszenie spłaty kredytu na 4 miesiące zarówno w 2022, jak i w 2023 roku. Łącznie daje to 8 miesięcy, czyli 2 razy po 4 miesiące bez rat. W sumie kredytobiorca nie spłaci więc aż 8 rat do końca 2023 roku. Ponadto ma to być zupełnie darmowe, a więc bank ma jakby zapomnieć o istnieniu nawet 8 miesięcy spłacania kredytu i łącznie o ten czas wydłużyć okres kredytowania, nie naliczając przy tym ani złotówki odsetek. Zawiesić można tylko jeden kredyt w jednym banku. Podkreślić należy, że raty te nie przepadają. Wakacje kredytowe wydłużą okres kredytowania. Przykładowo, jeśli ktoś miał kredyt do lutego 2040 roku i skorzysta z 4 miesięcy wakacji w 2022 roku i z kolejnych 4 w 2023 roku, to koniec spłaty automatycznie wydłuży się o 8 miesięcy, czyli do października 2040 roku.
Rządzący obiecują rozpoczęcie programu od 1 lipca 2022 roku. Wnioski będzie można składać poprzez bankowość elektroniczną, mailowo lub papierowo. Czy skorzystać z wakacji, czy nie, będzie decydował sam kredytobiorca.
W ustawie przewidziano również wzmocnienie Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Zgodnie
z projektem banki mają do końca roku wpłacić na ten fundusz dodatkowo 1,4 mld zł. Przypominamy, że pieniądze zgromadzone na tym funduszu pochodzą z kas banków, a wspomniana wyżej zmiana WIBOR-u, czyli referencyjnej wysokości oprocentowania pożyczek na polskim rynku międzybankowym, oznacza niższe przychody odsetkowe. Największym kosztem najpewniej okażą się darmowe wakacje kredytowe. Dla przykładu weźmy posiadacza złotówkowego kredytu mieszkaniowego zaciągniętego w 2020 roku na 25 lat i 300 tys. złotych. Skorzystał on z 8 miesięcy wakacji kredytowych. Choć czas trwania kredytu zostaje wydłużony, to jednak bank jest „stratny” na odsetkach, które mógłby pobrać w standardowych okolicznościach. Według szacunkowych danych HRE Investments, utracone korzyści dla banku wynoszą około 40-80 tys. złotych.