
Kowboje wierzytelności muszą wcześniej wrócić do domu
30 lipca 2018
Czy Luke Skywalker powinien zgłosić miecz do skarbówki?
30 sierpnia 2018Nie jest łatwo być najemnym zabójcą potworów.
Zleceń jak na lekarstwo, konkurencja rośnie, a i sama profesja do najbezpieczniejszych nie należy. Dlatego gdy Geralt z Rivii natrafił na zlecenie od króla Foltesta, nie mógł przejść obojętnie. Po wstępnym rozpoznaniu i burzliwych negocjacjach, postanowił zawrzeć z królem umowę o odczarowanie zamienionej w Strzygę księżniczki Addy, która od kilku lat siała postrach w królestwie, mordując i kalecząc swych poddanych.
Zadanie nie należało do łatwych. Celem było odczarowanie królewny, jednak wiedźmin liczył się z ewentualną śmiercią księżniczki, czego efektem byłoby pociągnięcie go do odpowiedzialności za nienależyte wykonanie umowy.
Zakładając, że prawo temerskie nie różni się od prawa polskiego, to zgodnie z art. 471 k.c. dłużnik (wiedźmin) powinien naprawić szkodę, która wynikła z niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, chyba że jej niewykonanie lub nienależyte wykonanie wynika z okoliczności, za które wiedźmin nie odpowiada. Z niewykonaniem umowy mamy do czynienia wtedy, gdy świadczenie określone w umowie w ogóle nie zostanie spełnione. Natomiast jeżeli dłużnik podjął się umówionej czynności, ale wykonał ją w sposób niezgodny z zawartą umową, w efekcie czego wierzyciel nie został zaspokojony w taki sposób, jak to wynikało z umowy, wtedy umowę uznaje się za nienależycie wykonaną.
Co ważne, w ramach odpowiedzialności kontraktowej, zgodnie z art. 472 k.c. dłużnik odpowiada za każdą winę, nawet nieumyślną (np. rażące niedbalstwo). Aby zwolnić się od tej odpowiedzialności dłużnik powinien wykazać, że naruszenie zobowiązania wynikało z przyczyny będącej poza jego kontrolą (np. w trakcie wykonywania zlecenia okazało się, że świadczenie jest niemożliwe, bo księżniczki nie da się odczarować).
Strona, która nie otrzymała umówionego świadczenia, może żądać rekompensaty szkód majątkowych, które poniosła w związku z zawinionym niewywiązaniem się przez dłużnika ze zobowiązania. Przezorny król Foltest zabezpieczył się na taką okoliczność, dlatego zawarł w treści zlecenia szczególny rodzaj kary umownej, polegający na wygnaniu z kraju. W praktyce polskiej to właśnie na etapie zawierania umowy warto zastanowić się i określić, jakie naruszenia i w jaki sposób będą sankcjonowane oraz jaka ma być wysokość kary umownej. Oczywiście nieokreślenie wysokości kary umownej nie oznacza, że wierzyciel nie będzie mógł ubiegać się o odszkodowanie, jednak
w takiej sytuacji czeka go droga sądowa.